Krótko i zwięźle, bo czasu nie mam, sorki, pracuję

, jeszcze

.
Po próbnych wpłynęły na nasze bezbrzeżne wody bezradności tak zwane rekomendacje, więc szybciuchno je przełożyłam z cekeejęzykowego slangu

na język w miarę przyswajalny przez adolescentów i adolescentki w klasie wiadomej.
I załączam. Nie ma za co

.
W pdf w wersji bardziej oszczędnej.
Bo my w oświacie koniecznie oszczędzajmy

. Pobieraj, jeśli potrzebujesz wytapetować swoją salę tymi 10 przykazaniami.
PS Wiem, wiem, fotka moja już stara, już była, ale wspomniałam, że czasu nie mam. Jak będę na emerce, takie fotki sobie porobię, że klękajcie narody. Codziennie.
PPS Rekomendacje źródłowe zawierają trochę więcej, pominęłam według mnie oczywistości. Ale może nie są takimi

?