Proszę, a może być 8 wyrazów?
Może, ale niech to nie będzie reguła😁 .
Hejo w nowym roku 🥰✨!
Pamiętając o tym, że koszula bliższa ciału i żeby szkołę wiązać z życiem, wspominaliśmy noc sylwestrową. Jako postać z lektury 😊…
Zauważyliście, że jest problem z pojmowaniem przygody i niezwykłości🤔🧐 ? Ja w każdym razie to zauważam, więc…
Na początku 👉 pogaduchy zainicjowane rutyną rutyną myślenia krytycznego teza-argument-pytanie, jak określić, co jest przygodą, a co nie oraz rutyną MK MOST 1 do słowa niezwykłość.
Wyświetliłam 4 obrazki (wygenerowane przez Microsoft Bing), spośród nich należało wybrać jeden, który z pewnością przedstawia przygodę, postawić tezę, uzasadnić ją argumentem i sformułować pytanie otwarte. Przy okazji, jak widzicie, mamy trening argumentacji, a tego nigdy dość 😊.
MOST polega na podaniu 3 słów, 2 pytań i jednego porównania lub metafory do określonego pojęcia (w tym wypadku chodziło o niezwykłość) 👇
Pojawiły się na przykład słowa 👉 unikalność, niezwykłość, niesamowite, wyjątkowe…
Podam też niektóre, bardzo otwierające pytania 👉 Jak stać się niezwykłym? Dlaczego uważamy coś za niezwykłe? Dlaczego niezwykłość nie zawsze jest doceniana przez innych?
I porównanie, które mnie niezwykle (!) ujęło 👉 „Niezwykłość jest jak czterolistna koniczyna”. Cudne, prawda 🥰?
W poleceniu pojawia się tajemnicza zasada 7+1 🧐 (która dla moich dzieciaków już taką nie jest) – to podpowiedź, jak sobie poradzić z ciągotami do zdań – makaronów, czyli pilnujemy, żeby w naszej opowieści dominowały zdania złożone z nie więcej niż 7 wyrazów i 1 przecinka 😅.
Praca odbywała się w parach. Powstawały wspólne opowiadania, na koniec zapisane w zeszytach, nauka od siebie kwitła, aż miło 😊.
Podsłuchane 👇
„Erno” „Nie, Ernest!” „Przecież to jest to samo!” „Naprawdę?”
„Ej, a dialogu nie mamy” „Nie chcę, trudno go zapisać” „Nie jest trudno, pokażę ci”
„Dlaczego robisz cudzysłów?! To tylko jak w zdaniu podajesz tytuł czegoś!”
Nad kryteriami opowiadania pracuję od lat. To, co wam pokazuję, jest wynikiem mojego doświadczenia z tą formy wypowiedzi. Tak wyglądają kryteria dziś. Czy to kształt ostateczny? Pewnie nie…
Wyjaśniam 👇
🤷♀️ nie ma punktacji, bo nie jest nam do niczego potrzebna,
💪 najważniejsza jest świadomość piszącego, które kryteria są dla niej/niego ok, a które nie bardzo, czyli nad czym trzeba szczególnie pracować,
🧐 samoocena jest na pierwszym planie, to uczeń ma siebie sprawdzać, moja IZ potem i może być zastąpiona IZ koleżeńską (jest wówczas przestrzeń na dopytywanie, wyjaśnianie, dyskusję, uczenie się od siebie, kolejny raz),
🤨 kryteria w ogólnym kształcie nie różnią się na poszczególnych poziomach (dla 4,5,6,7, i 8 klasy), „podkręcana” jest trudność (tu nie ma reguły, tempo wprowadzania nowych elementów/wymagań w jednej klasie 5. może być inna od tempa w klasie równoległej),
😅 nie rzucam w dzieciaków ortografią, interpunkcją i językiem ze wszystkimi regułami, skupiamy się nad tym, co najbardziej boli w danym momencie, w danej klasie.
Taka praca z kryteriami staje się dla dzieciaków bardziej oczywista 🤗. Przecież są w procesie, uczą się na błędach💚. Dopiero w ósmej klasie, w obliczu bleblegzaminu oswajamy się z punktacją, niestety.
I przypomnę – aktywność uczniów nie kończy się stopniem 😵 .
Pracowali WSZYSCY 🤩.
Wszyscy odhaczali sobie spełnione kryteria 😍.
I nie, nie nauczyliby się lepiej, gdyby „wisiał” nad nimi stopień. Zaliczaliby, zdobywaliby… Czasem uskuteczniali 3xZ.
Pracując z kryteriami, pochylają się nad swoją pracą refleksyjnie, sprawdzają siebie NAJPIERW, zanim zrobi to ktoś inny. A jeśli dodasz do tego sprawdzanie koleżeńskie, masz podwójne kodowanie!
I warto zajrzeć do preambuły PP, która nas wszystkich obowiązuje – tam znajdziemy piękności typu samooceny 😊.
Materiały do lekcji 👇
KSU do opowiadania 👉 klasa 4, klasa 5, klasa 6, klasa 7, klasa 8 💚
Mieszajcie w nich, proszę, dopasujcie do swoich zespołów 🤗.
Miłego mieszania!
Belferka Zosia