Bimbanie

No kochani, zarobiona jestem, jak wy wszyscy na pewno, więc nie ozdobię tego materiału mądrościami ani sentencjami… rozumiecie przecież 🤷‍♀️. Albo może jednak zasunę 😅 cudownym, wręcz ukochanym  zdaniem z „bardzo ulowcianej” (przepraszam, udziela mi się od młodzieży) serii: „Żółw porusza się z taką prędkością, jaka wystarcza do polowania na sałatę”. („Świat Dysku. Pomniejsze bóstwa” Terry Pratchett). Tym samym uzewnętrzniam swoje odkrycie, iż uczniowie będą się tak szybko poruszać (czytaj -rozwijać), jak na to pozwolę, a raczej jeśli pozwolę i stworzę warunki, żeby sięgali nie tylko po sałatę, ale po o wiele bardziej wyszukane i trudniejsze do zdobycia specjały. Odkryłam to dawno (ale i tak zbyt późno, o losie) i od tego momentu uwielbiam lekcje, które CAŁKOWICIE oddają aktywność uczniom. Ale tak naprawdę oddają, czyli ja sobie bimbam i kręcę paluszkami, czasem tylko  zajrzę, co oni tam tworzą. Poniżej wrzuciłam 3 pliki wyzwań dla „żółwików – do 3 lektur 👉 „Dynastii Miziołków” – kooooocham, „Hobbita, czyli tam i z powrotem” – kooooocham oraz „Reduty Ordona” – kooooocham, ale Mickiewicza, bez tej pozycji 😊. Wszystko, co widzicie na zdjęciach, uczniowie wyprodukowali w szkole, na lekcjach, bez domowych wspomagaczy 🤗. Zaraz potem pojawiły się pytania, kiedy znów będzie lektura 😅 Otóż, lektury będą, tyle to mogę obiecać, ale „pobawić się tak będą mogli dopiero, jak ze zdalnego wrócimy, bo  nas zamknęli… W każdym razie u mnie takie fanaberie się sprawdzają, więc się dzielę, żebyście też mieli tak dobrze 🙂 

  1. Zadania do „Dynastii Miziołków”
  2. Zadania do „Hobbita”
  3. Zadania do „Reduty Ordona”.

Kiedy ja robiłam NIC, co uwielbiam, uczniowie kształcili kompetencje kluczowe i przyszłości, realizowali treści podstawy programowej oraz byli zaangażowani na maksa 🥳

Miłego bimbania 😊

Belferka Zosia

PS Zwróćcie uwagę na zdjęcie refleksji o pszczołach – to pisali szóstoklasiści, no proszę was, takie niby niekumate dzieci mamy 🥰

Czy będzie test?

„Proszę pani, a test z lektury będzie trudny?” – patrzy na mnie, czyli baaardzo w górę malutka Ola z czwartej klasy. Popatruje przy tym wyjątkowo badawczo zza okularów… Dopadają mnie tak raz na czas czwartaki, żeby pogadać, przedtem oswajają dużą panią od polskiego uściskami i prawie zawsze wykazują się nieustającą ciekawością, co tam będzie na lekcji. Tym razem wiedziały, że w Librusie zapisano wydarzenie – początek cyklu lekcji z lekturą. Przyzwyczajone (tak domniemywam) do sprawdzianów z  treści lektury, niepomne moich zapewnień i niestety nadal nieufne, uroiły sobie test.  Starsze klasy już takich dylematów nie miały – wiedziały, że testu nie będzie na pewno, a co będzie? Jak zaczniemy? Tego nigdy nie wiedzą na pewno 😊

Dlaczego nie rzucam testu sprawdzającego znajomość lektury po samodzielnym przeczytaniu? No cóż…

🧏‍♀️ bo uznaję prawo do testowej pomroczności jasnej w kwestii „szczególików” treści, mimo że się przeczytało książkę,

🧏‍♀️ bo jestem przekonana, że jeśli dzieci nie zabierają się za czytanie, to nie z powodu lekceważenia jedynki z testu, tu powodów należy poszukiwać głębiej,

🧏‍♀️ bo mam nadzieję, że w trakcie zajęć nieczytający delikwent poczuje, że może jednak następnym razem warto by było przeczytać, bo jakoś tak głupio,

🤘 bo mam pewność, że najważniejsze info o lekturze i tak samo mu niechcący zalegnie w neuronach wskutek naszego żonglowania jej treścią.

W końcu – bo nie natknęłam się podczas mojej, ponadtrzydziestoletniej praktyki na test/sprawdzian, który dawałby mi RZECZYWISTĄ i RZETELNĄ odpowiedź na pytanie: CZY UCZEŃ PRZECZYTAŁ LEKTURĘ? Sama też takowego nie potrafię stworzyć, a próbowałam, wierzcie mi. Widać słabo u mnie z umiejętnościami diagnosty. Dopadają mnie zawsze bowiem watpliwości, duże. A jeśli z testu wyszło mu 3, czy tam 4 albo 30% (75%?), czy to znaczy, że przeczytał połowę 🧐? Jaką cześć? A może ma problem ze zrozumieniem polecenia na teście? A przeczytał! Albo po prostu to nie ta chwila, nie ten dzień? Bo, no nie wiem – nie zjadł śniadania, zachorował dziadek, rodzice się pokłócili, kumpel zdradził, przegrali mecz albo czuje, że „Życie mnie Mnie”. Wiem coś o tym? No niestety rzadko… A może  jednak przeczytał!? Jak wobec tego mam potraktować informację, którą daje mi takowy test???

Jeśli ktoś zna doskonały sprawdzian dający odpowiedź na tylko to jedno pytanie – czy lektura została przeczytana? – poproszę! Przyrzekam, że się nad nim pochylę.

A co zamiast w takim razie? Otóż kształcimy „zamiast” kompetencje kluczowe:

👉 w zakresie rozumowania i tworzenia informacji,

👉 osobiste, społeczne i w zakresie uczenia się,

👉 w zakresie przedsiębiorczości.

No, nie udało się wszystkich, sorry. Ale kto wymyśli zajęcia dwugodzinne kształcące wszystkie 8 kompetencji, chylę przed nim czoła, kajam się i poproszę o korepetycje.

A w jaki sposób zaczynamy? Zamiast testu?

„Akademia pana Kleksa” – klasa 4. – turniej „Akademickie mistrzostwo”

Ważne, wyjątkowo ważne (!) zasady w przypadku czwartoklasisów, początkujących w moim przypadku w zasadach OK (napisać na tablicy albo w inny sposób na wieki wieków 🙂

  • Nie ma nagród .
  • Nie ma ocen.
  • Gratulujemy i oklaskujemy 👋 tych, co TO ZROBILI.
  • Zachwycamy się, że ktoś WIEDZIAŁ i że możemy się dzięki temu też DOWIEDZIEĆ.
  1. Dzielimy klasę na 3-5 grup.
  2. Pierwsze zadanie dla grup – krzyżówka, znajdziesz ją tu (10 minut)

Po upływie wyznaczonego czasu czytamy pytanie do krzyżówki, grupa, która zna odpowiedź, daje umówiony znak do odpowiedzi (trzeba ustalić takowy znak, ostatecznie może to być ręka w górę). Oklaski za poprawną odpowiedź. Pozostałe grupy uzupełniają krzyżówkę. I tak dalej.

  1. Drugie zadanie dla grup – odpowiedzi na pytania w quizach.

– prezentacja https://view.genial.ly/5feb16f2a666f40d7dc6dcd2/learning-experience-challenges-akademia-pana-kleksa-zabawa-testowa ,

–  https://wordwall.net/pl/resource/14754520

Tu można zastosować zasadę „po kolei” lub losować kolejność odpowiedzi dla grup.

  1. Uważnotki Monika Iwanowska – Motyle w dzienniku

Pocięte ikonki  grupy losują, naradzają się i odpowiadają,  z jaką sytuacją w lekturze kojarzy im się się ikonka.

„Opowieści z Narnii. Lew, Czarownica i stara szafa” – klasa 5. – „Porządki w szafie”

  1. Zasady jak wyżej.
  2. Dzielimy klasę na dwuosobowe grupy (za pomocą memory lub inaczej).
  3. Pierwsze zadanie dla par – odwrócona kartkówka.

– Pary losują odpowiedzi na 2- 3 pytania (znajdziesz je TU, trzeba pociąć na paski).

– Zadaniem każdej grup jest przygotowanie pytania, na które  odpowiedzią jest to, co mają na pasku.

– Para zadaje pytanie innej, wskazanej przez n-la parze pytanie, które ułożyła, oraz uznaje, czy odpowiedź jest poprawna.

(Czuwamy nad tym, czy pytanie jest poprawne – poprawność pytania wskazuje na znajomość treści! Pilnujemy, żeby każda para miała możliwość zadania pytania i odpowiedzi na pytanie.)

  1. Uważnotki Moniki Iwanowskiej.

W 5. klasie próbujemy już swoich sił argumentowania.

Pary losują po 2-3 uważnotki. Zadaniem każdej pary jest odpowiedź na dwa pytania:

– Z jaką sytuacją w lekturze kojarzy się Wam ta grafika?

– Odpowiedzcie na pytanie – dlaczego tak się Wam kojarzy? (użyj zwrotów: „Na ikonce jest…” „W lekturze …”).

„Mały Książę” – klasa 7. – „Wędrówką życie jest człowieka”.

  1. Zasady jak wyżej.
  2. Dzielimy klasę na dwuosobowe grupy.
  3. Pierwsze zadanie dla par – odwrócona kartkówka, odpowiedzi do niej znajdziecie TU..

– Pary losują odpowiedzi na 2- 3 pytania ( trzeba pociąć na paski).

– Zadaniem każdej grup jest przygotowanie pytania, na które  odpowiedzią jest to, co mają na pasku.

– Para zadaje pytanie innej, wskazanej przez n-la parze, pytanie, które ułożyła, uznaje, czy odpowiedź jest poprawna.

(Czuwamy nad tym, czy pytanie jest poprawne – poprawność pytania wskazuje na znajomość treści! Pilnujemy, żeby każda para miała możliwość zadania pytania i odpowiedzi na pytanie.)

  1. Uważnotki Moniki Iwanowskiej.

Przy okazji powiązania obrazu z treścią lektury ćwiczymy  umiejętność argumentowania .

Pary losują po 2-3 uważnotki. Zadaniem każdej pary jest odpowiedź na dwa pytania:

– Z jaką sytuacją z lektury kojarzy się Wam ta grafika?

– Odpowiedzcie na pytanie – dlaczego tak się Wam kojarzy? Powiąż grafikę z treścią lektury (użyj zwrotów: „Na ikonce jest…” „W lekturze …”).

Kamienie na szaniec” klasa 8. – „Walka o nieskończoność”

  1. Zasady jak wyżej.
  2. Dzielimy klasę na dwuosobowe grupy.
  3. Pierwsze zadanie dla par – odwrócona kartkówka,.

– Pary losują odpowiedzi na 2- 3 pytania (znajdziesz je TU, trzeba pociąć na paski).

– Zadaniem każdej grup jest przygotowanie pytania, na które  odpowiedzią jest to, co mają na pasku.

– Para zadaje pytanie innej, wskazanej przez n-la parze pytanie, które ułożyła, uznaje, czy odpowiedź jest poprawna.

(Czuwamy nad tym, czy pytanie jest poprawne – poprawność pytania wskazuje na znajomość treści! Pilnujemy, żeby każda para miała możliwość zadania pytania i odpowiedzi na pytanie.)

  1. Uważnotki Moniki Iwanowskiej.

Przy okazji powiązania obrazu z treścią lektury ćwiczymy  umiejętność argumentowania.

Pary losują po 2-3 uważnotki. Zadaniem każdej pary jest odpowiedź na dwa pytania:

– Z jaką sytuacją z lektury kojarzy się Wam ta grafika?

– Odpowiedzcie na pytanie – dlaczego tak się Wam kojarzy? Powiąż grafikę z treścią lektury (użyj zwrotów: „Na ikonce jest…” „W lekturze …”).

Tyle  o „sprawdzaniu’ znajomości treści lektury. Dajcie znać, czy się zorientowaliście, kto przeczytał 😊

Belferka Zosia 

Lekturki do powtórki

Ostatni miesiąc w 8. klasie to głównie powtórki… Zdalne lekcje z jednej strony otworzyły nowe możliwości, z drugiej jednak też ograniczają. Na przykład, taka lekcja powtórkowa z lektur – u mnie byłyby to stoliki zagadek przygotowane przez grupy. No dobrze, nieważne, jak by to było, trzeba sobie jakoś radzić online, więc wymyśliłam obrazkowe kalambury lekturowe. Z grubsza zabawa miała taki przebieg:

Lekturowe kalambury obrazkowe – zasady gry

1. Pierwszą zagadkę obrazkową odgaduje osoba wylosowana przez nauczyciela.

2. Zagadką jest kolaż z obrazków związanych z jedną z lektur. Do gracza należy:

– podanie tytułu lektury          – 1p.

– podanie autora lektury         – 1p.

– wyjaśnienie związku każdego pojedynczego obrazka z treścią lektury    – po 1 p. za obrazek.

3. Jeśli gracz nie odgadnie lektury (autora, związku obrazka z lekturą), może poprosić
o pomoc wybraną osobę z klasy. Pomocą taką można być tylko raz, chyba że wszyscy
z klasy już zostali do tej roli wybrani.

4. Po zakończeniu swojej rundy gracz nominuje kolejną osobę do gry, ale może ona zagrać pod warunkiem przedstawienia swojej zagadki lekturowej nominującemu (w formie obrazka, pojedynczego). To kolejna okazja dla obecnego gracza do zdobycia 1 p.

Jeśli gracz nie odgadnie, z jaką lekturą jest związany obrazek, punkt jest „do wzięcia” przez resztę klasy – obowiązuje tu zasada: kto pierwszy, ten lepszy, ale można się zgłosić tylko raz. „Wziątkę” dolicza się do swoich punktów.

5. Nominowany po zadaniu swojej zagadki staje się graczem – otrzymuje od nauczyciela kolejny kolaż.  I zabawa się powtarza.

6. W sumie każdy może zatem uzyskać „normalną” drogą maksymalnie 8 punktów:

1p. –tytuł

2p. – autor

4p. – obrazki z kolażu

1p. – obrazek nominowanego.

Plus punkt „wziątka”.

6. Gracze, którzy uzyskali najwięcej punktów, otrzymują tytuł eksperta lekturowego
i odpowiednią ocenę kształtującą.

Poniżej przygotowane przeze mnie kalambury. Jakie to lektury? 

Belferka Zosia