Gra o tren bez lipy

Coś ostatnio słabo u mnie  z pisaniem tutaj 🙄. Przepraszam Was! Życie mnie mnie, tryliony srok, których ogony usiłuję złapać, oraz zjadam ogon własny. Tak teraz mam. A, covid jeszcze miałam. Ale to szczegół jest.

Nie ustaję w przekonywaniu świata edukacyjnego do kształcenia kompetencji. No ok, myślimy sobie, mamy plan na kształcenie KK (kompetencji kluczowych) oraz 4K (kompetencji przyszłości), ale jak to zrobić, żeby dzieciaki chciały? Żeby weszły w nasz projekt? Taki szczytny, przecież, bo kształcimy kompetencje, przecież ONI powinni wiedzieć, że to cuuuudo!

Otóż nie, wcale nie wiedzą. Otóż wiem, jak to zrobić, żeby chcieli, tadam! Sprawdziłam killkukrotnie, więc sorry, ale mus mi uwierzyć, że da się.

A więc…Trzeba zaprosić cykl Kolba, czyli model uczenia się przez doświadczenie! Serio, serio!

Zdaje się, że słyszę pomruki niezadowolenia, hę??? Eeeeeee, Kolb… Stare to, ograne i w ogóle… Nie, wcale nie ograne. Jeżdżę na szkolenia różniste i do różnistych rad pedagogicznych, a tam okazuje się, że stary, mądry Kolb potrafi być wielką tajemnicą…

Nie chce mi się pisać dużo, ale to dobrze, bo wiem, że chcecie konkretów, czyli tzw. mięska 😉.

 To dalej. Poniżej macie materiały do lekcji, w których nie tylko zachowałam cykl Kolba, ale też uwzględniłam taksonomię Blooma (o jeżu malusieńki, a  co to?).

Ponadto, rzecz jasna, mamy 4K:

💪 kooperację (chciały, nie chciały moje duszyczki, ale współpracować musiały, o niedobra ja!),

💪 komunikację (jak wyżej),

💪 krytyczne myślenie (zastosowana rutyna miękko wprowadzi nas w rozprawki, inna w opis dzieła sztuki),

💪 kreatywność (oj, coś tam muszą powymyślać, no przecież).

Oraz, jak zawsze KK 😊

  1. Gra o tren– praca z jednym trenem prawie w całości ściągnięta od Natalia Bielawska z moimi modyfikacjami i dodatkami.

KSU do cyklu lekcji z trenami jest TU.

Jednym z modułów jest praca z Trenem VII, wyzwania dla grup w oparciu o ten tren znajdziecie TU.

Niesamowite rzeczy się zadziały, wierzcie mi , spróbujcie! A jeśli chodzi o Kolba, kolaborujcie z innymi przedmiotowcami, którzy przed Waszą lekcją na historii, geografii czy też WOS  lub innych użyją podsuniętych przez Was archaizmów. Moja koleżanka na przykład na lekcji geografii stwierdziła, że „letniczek zupełnie się nie przydaje na tej szerokości geograficznej”  😅.Ale co to ten letniczek, padło pytanie 😊.A o tym już na polskim będzie 😊. I już macie doświadczenie, i już macie hmmmm, i już macie wow! A jak jeszcze, wchodząc do sali, uczniowie zobaczą, że te dziwaczne wyrazy atakują ich zewsząd (ze ścian na przykład, bo je poprzyklejałam), to już mamy pierwszy krok Kolba w pięknym jego całokształcie! Archaizmy do wydruku możecie ściągnąć STĄD.

Kolejne kroki są w wyzwaniach dla grup. Plus Blooma tam znajdziecie, a jak!

Ściągnęłam też reprodukcje od Natalii Bielawskiej 😊, o dzięki za 622 pomysły !!!

2.  O lipie bez lipy – praca z jedną fraszką „zabezpieczyła” mi cały cykl Kolba i Blooma, jupiiiii!

KSU do cyklu lekcji z wszystkimi fraszkami jest TU.

Do pierwszego kroku Kolba proponuję zaprosić też nauczycieli innych przedmiotów. Niech w swojej dobroci użyją podczas zajęć słów: „snadnie”, „zawżdy” albo „szlachci” (opis propozycji powyżej, przy trenach, bo zasada ta sama).

Dalej dzieciaki działają same według wyzwań, które znajdziecie TU.

Gałązki przyniosłam,  co tam, bezkosztowo to było, bo właściwie na wsi mieszkam 😊

Generalnie, to kolejne lekcje, na których dzieciaki się „męczyły”, a ja nie😛 . Ja za to lubię takie lekcje, bardzo! Spróbujcie.

Bardzo Wam tego życzę

Beferka Zosia

Rutynowo do szafy

„Opowieści z Narnii. Lew, Czarownica i stara szafa” to lektura, którą żongluję w zależności od tego, z jaką klasą pracuję, jakie ma możliwości i potencjał. Tu podam wszystkie aktywności, które do tej pory sprawdziły się na moich zajęciach.

Podczas lekcji z tą pozycją wykorzystuję najczęściej rutyny:

12 kreatywnych pytań, wędrujące kartki, kawusia, winda, doubble-boubble oraz pomyśl, znajdź parę, podziel się.

Kształciliśmy: 

💪kompetencje przyszłości (4xK), 💪kompetencje kluczowe 1., 5., 6. i 8. oraz 💪postawy myślenia krytycznego.

A teraz krótko o tym, jak bawimy się z lekturą „Opowieści z Narnii”.

  1. Zaczynam od wpisu do terminarza w Librusie, na przykład tak 👉 WPIS

Oczywiście, zgodnie z OK, podaję 👉  NaCoBeZu do cyklu zajęć z lekturą „Opowieści z Narnii. Lew, Czarownica i stara szafa”

  1. Pierwsze zajęcia to „sprawdzian” z treści:

odwrócona kartkówka, odpowiedzi do niej znajdziesz 👉 TU

Uczniowie połączeni w pary losują odpowiedzi, do których układają pytania. Następnie czytają swoje pytanie, jeśli jest poprawnie zredagowane, mają prawo zadać je innej parze. Ta odpowiada na pytanie. Jeśli poprawnie odpowie, ma prawo zrewanżować się i zadać swoje pytanie. I tak dalej.

ikonki/ uważnotki od Moniki Iwanowskiej – Motyle w dzienniku 

Grupy losują po kilka ikonek. Nastepnie muszą odpowiedzieć na dwa pytania: 

❓ Z jaką sytuacją z lektury kojarzy się ta ikonka?

❓ Dlaczego tak sądzicie? (odpowiedz według schematu: „Na ikonce widać …, a w lekturze …”)

To zadanie jest wprawką do późniejszych zmagań z zadaniami egzaminacyjnymi, w których należy powiązać grafikę z lekturą.

  1. Rutyna MK „12 kreatywnych pytań” do lektury z zastrzeżeniem, że nie mogą się one rozpoczynać od partykuły „czy”.

Ćwiczymy umiejętność redagowania pytań, pogłębiamy myślenie o treści lektury, o jej bohaterach i świecie przedstawionym, widać też przy okazji, kto jak zrozumiał składniki treściowe.

Pojawiają się pytania wskazujące problemy, które interesują uczniów, a więc którymi powinniśmy się zająć w trakcie kolejnych zajęć. Bywały wśród nich pytania: „Dlaczego Edmund zdradził rodzeństwo?”, „Po co dzieci przeszły do Narnii?”. Nigdy nie zostawiam tego rodzaju pytań, zatrzymujemy się wówczas i wspólnie szukamy odpowiedzi. Do pozostałych wracamy na koniec cyklu lekcji.

  1. Elementy świata przedstawionego w lekturze.

Rutyna „wędrujące kartki”.

Grupy losują dla siebie zadania (znajdziesz je 👉 TU), wykonują w określonym czasie, następnie kartki wędrują do sąsiedniej grupy, która ma szansę się odnieść do wykonanego przez koleżenki/kolegów polecenia. Mogą dopisywać, uzupełniać, zadawać pytania itd.

Na koniec, stosując rutynę „winda” przedstawiciele każdego zespołu prezentowali swoją pracę, odnosząc się też do tego, co dopisały na ich kartce inne zespoły. Prezentacja w ściśle określonym czasie uczy nie tylko wystąpienia publicznego, ale też kształci umiejętność doboru prezentowanych treści tak, żeby przekazać przede wszystkim te najistotniejsze). Po „windzie” często rozpoczyna się dyskusja (bywa gorąca 😊), w końcu jednak zawsze dochodzimy do ostatecznego kształtu notatki.

W ten sposób zebraliśmy podstawowe informacje na temat świata przedstawionego w lekturze. Uczniowie mogą teraz, w dowolnej formie przenieść te informacje na kartki swojego OK zeszytu.

  1. Czy bohater zawsze jest ideałem?

Grupy losują „swoją” postać spośród czworga rodzeństwa.

Za pomocą rutyny „kawusia” uczniowie określają cechy na plus i minus (co nam się podoba w tej postaci, a co nie). W tej rutynie również kolejne grupy mogą dopisywać i komentować prace rówieśników, ale tym razem nie plakat, tylko grupy wędrują między stolikami. Za każdym razem jednak przy stoliku zostaje jedna osoba przekazująca przychodzacym na „kawkę” punkt widzenia autorów wpisów. Przy każdej zmianie zostaje inna osoba. Dyskusje bywają naprawdę ogniste 😃

Zebrane cechy stają się materiałem do opisu postaci poszerzonego o cechy i postępowanie.

  1. Czy mam „Narnię”, którą mogę/chcę zmienić?

W wyniku głosowania klasa wybiera miejsce/przestrzeń, które należałoby zmienić. To bywa współczesna szkoła, miasto, a nawet nasze państwo. Za pomocą rutyny „doubble-boubble” grupy zestawiają Narnię z lektury oraz wybrane miejsce, następnie odnajdują cechy wspólne i różniące oba miejsca.

Po prezentacji „windą” za pomocą rytyny „pomyśl – znajdź parę – podziel się” uczniowie wymieniają się pomysłami, jak mogą zmienić wybrane przez klasę miejsce wzorem bohaterów lektury. Nastepnie zbieramy pomysły metodą kuli śnieżnej  i wyłaniamy 3-4 bądź więcej sposobów/możliwości wpływania na świat przez uczniów.

  1. Motywy literackie.

Po wyjaśnieniu pojęcia motywu literackiego uczniowie indywidualnie, ale zgodnie z zasadą „zapytaj trzech, zanim zapytasz nauczyciela” odpowiadali na pytanie, czy wyświetlone motywy literackie, a znajdziesz je 👉 TU, można odnaleźć w lekturze. Jeśli tak, to jednym zdaniem należało to uzasadnić. Wszystko samodzielnie, w OK zeszycie, ilustrując odpowiednio każdy motyw i podpisując zdaniem uzasadniającym.

  1. Na koniec, w ramach podsumowania i żeby „Opowieści z Narnii. Lew, Czarownica i stara szafa” na wieki wieków pozostała w pamięci uczniów, wykonują szafy według instrukcji, którą znajdziesz 👉 TU. To pomysł i opracowanie 👉  Blue School, ja tylko przeniosłam go na kartki.

Przedtem dzieci oczywiście otrzymały kryteria sukcesu, które znajdziesz TU.

Po wykonaniu szaf dzieci udzielały sobie oceny koleżeńskiej – informacji zwrotnej, dla której „rozkładem jazdy” były właśnie te kryteria. To jedna z moich ulubionych aktywności uczniów, ich zresztą również 😊 Uczą się w ten sposób korzystania z KSU, obiektywizmu w ocenie pracy, którą dzięki kryteriom oddzielają od osoby/autora („Proszę pani, a M. wydrukował informacje o rodzeństwie!” „Sprawdź, czy konieczność pisania odręcznego znalazła się kryteriach 😊).

Po drodze uczniowie piszą ogłoszenie na jeden z wybranych tematów i zgodnie z podanymi kryteriami 👉 OGŁOSZENIE.

Wreszcie wracamy do 12 kreatywnych pytań i sprawdzamy, czy na wszystkie znaleźliśmy odpowiedzi 😊 Jeśli nie, a jesteśmy w stanie na nie odpowiedziedzieć, poświęcamy lekturze jeszcze trochę czasu.

Jak widzicie, w trakcie zajęć przeniosłam sobie aktywność z mojej skromnej osoby na uczniów, to oni pracują, ja się w większości z przyjemnością przypatruję 👀. 

Czego i Wam życzę 😍

Belferka Zosia