To nie będzie podsumowanie roku . To będą życzenia z wdzięczności 😊🤗
To, kim jestem, to, co się zadziało u mnie w minionym roku, to, jakie marzenia klują mi się w głowie i na koniec to, czy będę je realizować, jest składową pokoleń. Tak, nie omsknęło mi się na klawiaturze. Właśnie pokoleń. Bo w mojej rodzinie mam je wszystkie: GG, BB, X, Y oraz Z 😱 Niesamowite, jak bardzo osobistości z tych generacji miały na mnie wpływ. I nadal mają 🥰
Do jasnej ciasnej, zdałam sobie z tego sprawę, ale tak naprawdę, dopiero dziś!!!
I dlatego w tym poście wyrażam wszystkim przedstawicielom rzeczonych pokoleń wdzięczność i składam życzenia na nowy, nadchodzący 2022 rok 😊
Pokoleniu General Generation (urodzeni przed 1946 rokiem, tu moi rodzice, teściowie itd.):
🤩 przede wszystkim zdrowia i żeby covidek wędrowniczek omijał ich domostwa,
🤩 zaraz potem uwolnienia od kultu pracy, bo czas odpocząć,
🤩 radości i ulgi z powodu samodzielności oraz dorosłości dzieci, bo są już dorosłe, serio,
🤩 oraz na koniec otwartości na tych, którzy niekoniecznie w małżeństwie i bez transparentu „Bóg, honor i ojczyzna”.
Pokoleniu Baby Boomers (1946-1964, tu mój mąż, być może ja – choć na granicy):
🤩 żeby nie przeżywali konfliktu między ukochanymi autorytetami a rzeczywistością, bo to boli,
🤩 ufności, nawet wobec tych, co mają więcej i lepiej, bo może tak naprawadę im jest gorzej,
🤩 luzu wobec perspektywy zmian i niekoniecznie stałej pracy – a tam, co będzie, to będzie,
🤩 zrozumienia, że szczeście to nie brak nieszczęścia, tylko po prostu szczęście.
Pokoleniu X – Genex (1965 – 1984, tu ja – choć zupełnie na początku „widełek” i moja siostra oraz koleżanki z czasów szkolnych):
🤩 wykorzystania swojej cudownej refleksyjności w lekceważonych wyborach do władz wszelkich, bo wybory mogą coś zmienić i oby tak w końcu było,
🤩 skorzystania ze swojego potencjału, na przykład sceptycyzmu, przy wyborze drogi samorozwoju i do wolności, a z wolności mus korzystać mądrze,
🤩powodzenia w podejmowaniu ryzyka i stosowaniu metody prób i błędów, błędy nas uczą i są dobre,
🤩dalszego rozwoju zdolności komunikacji i empatii. I super.
Pokoleniu Millenialsów, czyli Y (1985-2004, tu moje córki, na koniec widełek załapuje się syn, choć to mi nie pasuje coś):
🤩 żebyście nie dali w sobie zachwiać wysokiego mniemania o sobie, wiara w siebie to podstawa,
🤩 powodzenia w dobrym wykorzystaniu biegłości technologicznej, dobrym w znaczeniu dobra ludzkości (i nie bójmy się banałów),
🤩rezygnacji z karty kredytowej rodziców (rzecz dotyczy jednego Millenialsa na dziesięciu), ałć, to żenada,
🤩 korzystania ze swojej umiejętności krytycznego myślenia, nie tylko na własnym podwórku, bo myślenie krytyczne to wartość sama w sobie.
Pokoleniu Z –Zoomer (2005-2016, tu moi uczniowie):
🤩 żeby Wasze naturalne środowisko sieciowe było zawsze przyjazne, bo na razie nie jest,
🤩uwolnienia od FOMO (Fear of missing out), tu łączę się w bólu,
🤩wykorzystania swoich ponadprzeciętnych zdolności i zaradności w celu naprawy ekologicznych błędów poprzednich generacji, ratujcie nas po prostu,
🤩 oraz nieustających źródeł samoedukacji, szanuję Waszą fascynację podcastami i youtuberami.
Jak widzicie, bardzo blisko mojej skromnej osoby różne pokolenia działają w sobie charakterystycznym stylu. Wszystkim nam zatem życzę umiejętności porozumienia ponadgeneracyjnego, zrozumienia dla starszych i młodszych, pochylenia się nad potrzebami innych, nawet ponad kosmiczną przepaścią między GG a Z.
Wierzę, że wiele bólu i traum właśnie wtedy uniknie nasz wspaniały gatunek 😊
Jest jednak jeszcze kwestia dopasowania się do charakterystyki generacji, bo do datowania bym się nie przywiązywała. Bywa, że mentalność przekracza granice czasowe. I to jest piękne 😍
Belferka Zosia