Przepaść

Przepaść.

Odczuwamy ją my, kiedy wysilamy się nad „młodzieżowymi słowami roku”. Albo kiedy usiłujemy, rzecz jasna ukradkiem, nadążyć za kciukami torpedującymi smartfona. Albo jak, zupełnie bez intencji, zajrzymy na TikToka. Albo jak cmokamy nad fenomenem literatury Young Adult. Albo kiedy, po naszym „pokaż mi” nie przyznajemy się, że nie ogarnęliśmy pokazu. Albo gdy widzimy tipsy i kolczyki u chłopaka, a dziewczyna to chłopak.

Przepaść.

A co zrobić z Kochanowskim w obliczu tej przepaści 🙉?

A gdyby tak rzucić na głęboką wodę 🤔? Nie tłumaczyć. Nie wysilać się. Niech szukają, drążą, dochodzą sami, jak tacy mądrzy😅 .

Może tyko uprzedzić, że łatwo nie będzie🤨 .

Tak Kochanowskiego „załatwiam” od lat i zawsze działa.

Najpierw – zarzucić wędkę – czyli załatwić towarzystwo Kolbem 🤭 .

 🧐„Weźcie ze sobą szkoły jakąś gałązkę”

🧐 „Wypijmy herbatę lipową”.

🧐 Co dla mnie jest najważniejsze w życiu? (zadaj takie pytanie na początku)

🧐 Umieść w sali tu i ówdzie archaizmy. Poproś innych przedmiotowców, żeby znienacka użyli tych słów, nie tłumacząc, nie wyjaśniając, ewentualnie odsyłając do polonisty😃. 

I działają. Męczą się, kombinują. Mają dowolność szukania, współpracy, komunikacji, sposobu przedstawienia wniosków.

Tworzą drzewko wartości 🤩. Nagle okazuje się, że te wartości są także ważne dla nich 😮.

Mimo przepaści.

Na koniec pisaliśmy z siódmakami pierwszą rozprawkę, taką prawdziwą, wypasioną.

Jak?

Małymi krokami. Nad wartościami już nie musieli się głowić, bo wisiały na drzewku 🌳.

Po wyposażeniu się w przykładowe zwroty i słownictwo (w sieci jest tego mnóstwo) pisaliśmy najpierw wstęp z tezą. ⛔Zatrzymanie. Czytanie na głos. ✅Poprawianie.

Potem pierwszy argument. ⛔Zatrzymanie. Czytanie na głos. ✅Poprawianie.

Przykład do argumentu. ⛔Zatrzymanie. Czytanie na głos. ✅Poprawianie.

Klamra – wniosek cząstkowy. ⛔Zatrzymanie. Czytanie na głos. ✅Poprawianie.

I tak dalej.

Czy wszyscy chcieli czytać? Nie 🤷‍♀️.

Czy wszyscy napisali? Tak🤩 .

Nawet, jeśli były to inspiracje od innych, kopie wręcz, nieważne. Uczymy się. Nie oceniamy się.

Tak od lat pracuję  rozprawką, zawsze z przepaścią, ciągle działa.

Kolejny rok wykorzystałam pomysł na treny 662 pomysły na lekcje języka polskiego z małymi modyfikacjami.

Dodałam do tego lego-logos, natchnęła mnie Ania KonarzewskaByć nauczycielem.

Na koniec, jak zwykle pigułka lekturowa Polonistki Youtuberki . Pigułki te, z pięknymi rysnotkami, perełkami wręcz, dzieciaki zbierają, tworząc Niezbędnik Ósmoklasisty.

Tak to, skubiąc tu i ówdzie 😅, przerzucam wygodną kładkę przez przepaść, czując wdzięczność 💚.

Czego i wam życzę.

Belferka Zosia

PS Wszystkie moje materiały macie poniżej, smacznego.

KSU do cyklu lekcji

KSU do lekcji z rozprawką

KSU do notatki o autorze

Gra o tren

Fraszki i lego-logos

Opis metody lego-logos

Oswajamy błędy

Polska błędem stoi. Tak. Boimy się naszych niedoskonałości, wstydzimy potknięć, wypieramy błędy i najchętniej się do nich nie przyznajemy.

Mnie też to dotyczy, ale się staram 😊.

Onegdaj klasa „Ale Drama” lepiej ode mnie wiedziała, że to romb, a nie trapez, serio. I z otwartą przyłbicą przyznałam się do tego. I jestem z siebie dumna 💪. A na polskim to było, dla jasności 😁.

Bardzo, ale to bardzo potrzebna jest akcja Spoko polski.

A kiedy łączysz #myśleniekrytyczne Projektor z #błędykształcą, to dopiero będzie refleksyjnie i głęboko 😊.

Wykorzystaliśmy 👉 „Jesteś ważny, Pinku! Książka o poczuciu własnej wartości dla dzieci i rodziców trochę też” , a konkretnie część dotyczącą błędu 🧐

oraz rutyny:

„Kolor, symbol, obraz” – po przeczytaniu opowiadania o Pinku,

„Pomyśl – przedyskutuj –  podziel się wnioskami” – mój błąd, który najlepiej pamiętam,

✅ „Kreatywne porównania” – gdyby błąd był….

Pewne jest, że zaczęliśmy od widzenia błędu w czarnych, szarych i ponurych barwach, jednak #myśleniekrytyczne pozwoliło nam spojrzeć na błąd jako niekoniecznie coś strasznego 🤷‍♀️.

Szablon do ćwiczenia w ramach rutyny „Kreatywne porównania” znajdziecie TU.

W pdf TU.

Ja oswajam błędy, czego i wam życzę💚 .

Belferka Zosia

Na giełdzie

Jakiś czas temu podejrzałam 🧐 Nieidealną polonistkę, jak urządza dzieciakom giełdę 🤨. Pomysł uznałam za przedni, więc też sobie wymyśliłam zasady i giełdę, bo ja nie gorsza przecie 😊😂😅.

Załączam poniżej materiały do tego ciekawego ustrojstwa, żebyście mogli też zamienić klasówkę czy jakiś inny sprawdzian 🙈 na fajną zabawę 😁.

Tu akurat akcje na giełdzie obracały się wokół pewnej wojny, czyli na historii to było, ale zasady gry pasują do każdego przedmiotu 💪.  Na akcjach wpisujecie swoje pytania/zagadnienia, wrzucacie inną grafikę i macie to (link do szablonu w Canvie też jest).

Ciekawie, bez stresu, ruchliwie, no i trzeba było 👇

😬 ogarnąć zasady i szybko je zastosować,

🤔 negocjować,

😮 podejmować ryzyko,

😲 szybko liczyć,

oraz, tak zupełnie przy okazji, wykazać się wiedzą 😅.

Czego i Wam życzę

Belferka Zosia

Akcje pdf

Zasady

SZABLON w Canvie

Debatujmy

Pierwsze koty za płoty 🤪!

Debatowaliśmy 😊. To dobry wstęp do nadchodzącego weekendu 🧐.

Oskarżony 👉 Strzelec.

Okazało się, że niektórzy lubią takie wystąpienia, a inni wręcz przeciwnie 🙈.

Najgorzej, że swoje zdanie trzeba było uzasadnić, upsss…😅

Macie jedyną okazję ujrzeć sędzię w obuwiu nieformalnym, hi, hi 😁.

Materiały znajdziecie tu 👇

REGULAMIN

TABELA do punktacji pdf

TABELA do punktacji obraz

Bardzo fajne było to debatowanie, czego i Wam życzę 💚.

Belferka Zosia

Takie sobie gierki

Gry = nauka.

Gry = zapamiętanie.

Gry = przetwarzanie.

Gry = sprawdzanie.

Wiecie?

Stosujecie?

Nie było wykładu, filmu, prezentacji 🤷‍♀️.

Nie byłam potrzebna jako źródło informacji 🤪. Takich źródeł, lepszych niż ja, mają mnóstwo w zasięgu ręki 😅.

Nie byłam potrzebna nawet jako moderator, bo robota sama szła jak złoto 😊.

Nie byłam też jedyną oceniającą 👇

✅w gotowe gry grały sąsiednie zespoły (przechodząc o stanowiska do stanowiska)

✅po zakończonej grze grający zapisywali spełnienie/niespełnienie poszczególnych kryteriów, ewentualnie docenienie czy minirecenzję.

Z pewnością byłam inicjatorką i obserwatorką 💪😁.

A obserwacja przyniosła ekscytację i podziw – nad kreatywnością, rzetelnością, pracą z kryteriami 🤩.

Pojawiły się prawdziwa gra wojenna (państwa centralne vs ententa), walka o złoto i diamenty, milionerzy, monopoly history…wow!

Wskoczyliśmy też na szczyty taksonomii Blooma, a to lubię 😍!

Stałe kryteria do tworzenia gier, nadające się do każdego przedmiotu, znajdziecie w pdf i do edycji tu 👇

KSU pdf

KSU edycja

Dobrej zabawy 😍🤩❗

Sprytnie

Kiedy lektura staje się więc pretekstem do realizacji wielu treści programowych, uważaj, bo 👇

🤔 pojawiają się pytania o podręcznik i jego niezbędność…

🧐 wyłania się refleksja nad tym, czy realizujesz PP, czy może kartki podręcznika

🤨 zastanowisz się, co oceniasz i czy twoje oceny opierają się na wymaganiach edukacyjnych, które poznali uczniowie we wrześniu…

Przy „Narnii” u nas pojawiły się 👇

✅ własne notatki i projekt szafy (elementy świata przedstawionego, formułowanie opinii, moja walka ze złem)

✅ teoria literatury (gatunek i motywy w literaturze)

✅ ortografia (dyktando krzesełkowe, praca z  błędem)

✅ fonetyka (na przykład podział na litery, głoski, sylaby wyrazów z dyktanda, funkcja litery „i” polecam przypominajkę od Mai Mark -Polski w rysunkach, dziękuję 💚)

✅ części mowy (tu można zająć się wybranymi z dyktanda rzeczownikami, ich odmianą i rozpoznawaniem przypadków)

✅ pisanie (ogłoszenie).

Zaprosiliśmy:

🧐 samoocenę (jak zawsze)

🧐 refleksję

🧐 ocenę rówieśniczą

🧐 informację zwrotną od nauczyciela

🧐 wybór (mogę sam/a albo z kimś)

🧐 ruch (dyktando pod krzesłem, rzut do kosza)

🧐 wyższe poziomy Blooma (np. tworzenie, uzasadnianie, wartościowanie) i nie tylko.

Po co refleksja🤔 ? A potem rozmowa o niej 🤔? Usłyszeć od piątaków, że trudności z wycinaniem, wyklejaniem to wynik NICNIEROBIENIA na co dzień w tym kierunku – bezcenne. Będziemy działać, żeby palce zwykle zajęte klawiaturą poznały inne życie. A więc refleksja choćby po to. Również po to, żeby mieć świadomość, co sprzyja, a co przeszkadza uczeniu się 🤗.

A co z tą oceną koleżeńską🤷‍♀️ ?

Często się słyszy, że jest be, bo budzi niechciane emocje (dzieci oceniają, kierując się sympatią/antypatią). Przepraszam, jeśli tak się zadziało, to zawiódł dorosły. Nie o taką „ocenę” chodzi. Dzieci nie ustalają stopnia, nie krytykują. Sprawdzają spełnienie kryteriów. Tylko. Albo aż, bo to niełatwa sprawa, ciągle się tego uczymy. Zwykle w 6-7 klasie dzieciaki nie mają już z tym problemu. Dodatkowo warto projekty/prace oznaczyć numerami, bez imion autorów. W trakcie zaznajomienia się z ocenami kolegów i koleżanek inicjujemy również dyskusję i ćwiczymy argumentację – „moja praca spełnia to kryterium, ponieważ…”. Często się też słyszy – po co, co nam, nauczycielom daje ocena rówieśnicza. Nam? Może raczej uczniom👇

✔ podwójne kodowanie kryteriów

✔ umiejętność pracy z kryteriami

✔ spojrzenie na różne możliwości w realizacji polecenia

✔ samodzielność

✔ krytyczne myślenie (co tak naprawdę podlega ocenie).

Pracowaliśmy głównie w zespołach, a jeśli indywidualnie, to potem i tak wymienialiśmy doświadczenia np. podczas udzielania oceny koleżeńskiej. Były emocje, ruch, śmiech i praca jak się patrzy – bez kija i marchewki, #bezstopni.

Za to z satysfakcją, kiedy się usłyszy: „A pani to zawsze coś ciekawego wymyśli”…🥳

Jeśli nie macie przestrzeni, czasu, siły, żeby wymyślać, skorzystajcie z materiałów, wszystkie umieściłam pod wpisem 😊.

Jako i ja przecież korzystam, na przykład z przecudownego pomysłu na szafę od Blue School (Moniko, zobacz, Twój pomysł żyje i ma się dobrze).

Tak to sprytnie można zaliczyć wcale ładny kawałek podstawy programowej, czego i Wam życzę

Belferka Zosia

KSU do cyklu lekcji

karta samooceny i refleksji

karta samooceny i refleksji pdf

ogłoszenie

ogłoszenie pdf

KSU do ogłoszenia (mierzenie postępu)

tekst dyktanda

tekst dyktanda pdf

praca z błędem

praca z błędem pdf

tytuły lektur 1

tytuły lektur 2

tytuły lektur pdf

Niezwykłość i przygoda

Proszę, a może być 8 wyrazów?

Może, ale niech to nie będzie reguła😁 .

Hejo w nowym roku 🥰✨!

Pamiętając o tym, że koszula bliższa ciału i żeby szkołę wiązać z życiem, wspominaliśmy noc sylwestrową. Jako postać z lektury 😊…

Zauważyliście, że jest problem z pojmowaniem przygody i niezwykłości🤔🧐 ? Ja w każdym razie to zauważam, więc…

Na początku 👉 pogaduchy zainicjowane rutyną rutyną myślenia krytycznego teza-argument-pytanie,  jak określić, co jest przygodą, a co nie oraz rutyną MK MOST 1 do słowa niezwykłość.

Wyświetliłam 4 obrazki (wygenerowane przez Microsoft Bing), spośród nich należało wybrać jeden, który z pewnością przedstawia przygodę, postawić tezę, uzasadnić ją argumentem i sformułować pytanie otwarte. Przy okazji, jak widzicie, mamy trening argumentacji, a tego nigdy dość 😊.

MOST polega na podaniu 3 słów, 2 pytań i jednego porównania lub metafory do określonego pojęcia (w tym wypadku chodziło o niezwykłość) 👇

Pojawiły się na przykład słowa 👉 unikalność, niezwykłość, niesamowite, wyjątkowe…

Podam też niektóre, bardzo otwierające pytania 👉 Jak stać się niezwykłym? Dlaczego uważamy coś za niezwykłe? Dlaczego niezwykłość nie zawsze jest doceniana przez innych?

I porównanie, które mnie niezwykle (!) ujęło 👉 „Niezwykłość jest jak czterolistna koniczyna”. Cudne, prawda 🥰?

W poleceniu pojawia się tajemnicza zasada 7+1 🧐 (która dla moich dzieciaków już taką nie jest) –  to podpowiedź, jak sobie poradzić z ciągotami do zdań – makaronów, czyli pilnujemy, żeby w naszej opowieści dominowały zdania złożone z nie więcej niż 7 wyrazów i 1 przecinka 😅.

Praca odbywała się w parach.  Powstawały wspólne opowiadania, na koniec zapisane w zeszytach, nauka od siebie kwitła, aż miło 😊.

Podsłuchane 👇

„Erno” „Nie, Ernest!” „Przecież to jest to samo!” „Naprawdę?”

„Ej, a dialogu nie mamy” „Nie chcę, trudno go zapisać” „Nie jest trudno, pokażę ci”

„Dlaczego robisz cudzysłów?! To tylko jak w zdaniu podajesz tytuł czegoś!”

Nad kryteriami opowiadania pracuję od lat. To, co wam pokazuję, jest wynikiem mojego doświadczenia z tą formy wypowiedzi. Tak wyglądają kryteria dziś. Czy to kształt ostateczny? Pewnie nie…

Wyjaśniam 👇

🤷‍♀️ nie ma punktacji, bo nie jest nam do niczego potrzebna,

💪 najważniejsza jest świadomość piszącego, które kryteria są dla niej/niego ok, a które nie bardzo, czyli nad czym trzeba szczególnie pracować,

🧐 samoocena jest na pierwszym planie, to uczeń ma siebie sprawdzać, moja IZ potem i może być zastąpiona IZ koleżeńską (jest wówczas przestrzeń na dopytywanie, wyjaśnianie, dyskusję, uczenie się od siebie, kolejny raz),

🤨 kryteria w ogólnym kształcie nie różnią się na poszczególnych poziomach (dla 4,5,6,7, i 8 klasy), „podkręcana” jest trudność (tu nie ma reguły, tempo wprowadzania nowych elementów/wymagań w jednej klasie 5. może być inna od tempa w klasie równoległej),

😅 nie rzucam w dzieciaków ortografią, interpunkcją i językiem ze wszystkimi regułami, skupiamy się nad tym, co najbardziej boli w danym momencie, w danej klasie.

Taka praca z kryteriami staje się dla dzieciaków bardziej oczywista 🤗. Przecież są w procesie, uczą się na błędach💚. Dopiero w ósmej klasie, w obliczu bleblegzaminu oswajamy się z punktacją, niestety.

I przypomnę – aktywność uczniów nie kończy się stopniem 😵 .

Pracowali WSZYSCY 🤩.

Wszyscy odhaczali sobie spełnione kryteria 😍.

I nie, nie nauczyliby się lepiej, gdyby „wisiał” nad nimi stopień. Zaliczaliby, zdobywaliby… Czasem uskuteczniali 3xZ.

Pracując z kryteriami, pochylają się nad swoją pracą refleksyjnie, sprawdzają siebie NAJPIERW, zanim zrobi to ktoś inny. A jeśli dodasz do tego sprawdzanie koleżeńskie, masz podwójne kodowanie!

I warto zajrzeć do preambuły PP, która nas wszystkich obowiązuje – tam znajdziemy piękności typu samooceny 😊.

Materiały do lekcji  👇

KSU do lekcji

polecenie do opowiadania

KSU do opowiadania 👉 klasa 4, klasa 5, klasa 6, klasa 7, klasa 8 💚

Mieszajcie w nich, proszę, dopasujcie do swoich zespołów 🤗.

Miłego mieszania!

Belferka Zosia

Nie mam czasu…

Nie ❗👇

🤨 mam dziesiątki uczniów,

🤨 za mało mi płacą,

🤨 nie mam czasu,

🤨 co to za wymysły,

🤨 co jest złego w stopniach,

🤨 nikt tego mnie nie uczył,

🤨 rodzice, oni tego nie chcą,

🤨 zawsze tak było i działało,

🤨 uczniowie nie chcą,

🤨 nie wiem, jak,

🤨 nie chce mi się,

🤨 muszę przygotować do egzamiu/matury,

🤨 nie będą się uczyć,

🤨 to będzie niezgodne ze statutem szkoły,

🤨 jak to w ogóle wstawić w dzienniku,

🤨 jak potem „wystawić” ocenę roczną?

Dodacie coś jeszcze?

To ja dodam 😁👇

Tylko informacja zwrotna spełnia przepisy o ocenianiu bieżącym (nie będę tu cytowała przepisów, nauczyciele przecież je znają🤷‍♀️ ).

IZ nie musi być czasochłonna (kryteria, które przecież trzeba dać, wrzucacie w tabelę, tam zaznaczacie spełnione i niespełnione, potem jedno zdanie o poprawie i jedna wskazówka do pracy).

UWAGA – dwa ostatnie elementy można przekazać ustnie.

A w ogóle IZ ustna jest pełnoprawna, tak na marginesie 😊.

Jeśli masz przestrzeń, warto na koniec dodać docenienie – „Cieszę się…” „Doceniam…”, „Zauważył_m, że…” 🤩.

I nie, komentarz, recenzja, wariacje typu: „Słabo, pracuj więcej”, „Świetnie, postarałeś się”, „Prawie dobrze, ale…” nie są informacją zwrotną 😅.

Zawsze tak było?

Zawsze nasze prababcie prały na tarce…, proszę…😔

Rodzice nie chcą?

Warto sobie przypomnieć brzmienie art. 12 Karty Nauczyciela  👇

„Nauczyciel w realizacji programu nauczania ma prawo do swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród UZNANYCH przez WSPÓŁCZESNE nauki pedagogiczne (…)”

Nie chce mi się? Nie nauczyli mnie tego?

„Nauczyciel powinien podnosić swoją wiedzę ogólną i zawodową (…)”.

Uczniowie nie chcą?

Moi nie chcą stopni. I uczą się. Czy od początku, czy wszyscy? Nie, nie od początku i większość, zdecydowana🤗 .

Nie będą się uczyć?

Uczą się. NAPRAWDĘ. Nie zdobywają stopni, tylko się uczą.

Mam na karku egzaminy/maturę?

Sprawdźcie na moim fanpage, gdzieś są co najmniej dwa wpisy, w których podaję wyniki egzaminu klas uczących się bez stopni. Jeśli już koniecznie trzeba 🙈. Szkoła publiczna, małe miasto, klasy 20 uczniów i powyżej🤷‍♀️ .

Niezgodne ze statutem?

Nie, to statut jest niezgodny z prawem, jeśli blokuje zastąpienie stopnia informacją zwrotną 😔.

„Wystawić” ocenę roczną?

Nie, ocenę roczną się USTALA. Biorąc pod uwagę KOŃCOWY poziom wiedzy, umiejętności i postaw, proces, indywidualizację (!) wymagań… i tak dalej… Ustala się z uczniem. To nie średnia wynikająca z kolejnych cyferek 😯.

Jak w dzienniku?

Możesz po prostu umieścić info 👇

„Praca taka i taka, IZ umieszczona przy pracy ucznia”. Kopiuj – wklej.

No i mi się ulało.

Dobrego, refleksyjnego tygodnia.

Załączam zdjęcia z moich dzienników – Librusa i Vulcana.

Wolałam ten pierwszy, ale cóż…

Belferka Zosia

„Daj głos”

Dzielę się ostatnim odkryciem 🤩 –  to przecudne karty z gry „Daj głos”.

Co w nich szczególnego ❓

 😱 jest ich mnóstwo (dziesiątki ❗)

🤗 obejmują właściwie każdą dziedzinę życia.

Jak je wykorzystać ❓

✍ tradycyjnie do tworzenia opowiadań, zaproszeń, ogłoszeń i innych takich (dzieciaki losują karty i snują na przykład opowieści z wykorzystaniem tego, co na nich widzą)

🧐 mniej tradycyjnie do ćwiczeń gramatycznych (przykład według poleceń, macie je w obrazie i do pobrania w wersji edytowalnej TU).

Samo losowanie, wierzcie mi, daje frajdę 😁 – „ale fajne”, „o, ja mam chomika”, „a ja…”. A trochę frajdy przyda się przy gramatyce… 🤷‍♀️.

Poza tym sama gra jest też superancka – do wykorzystania na zkk, na godzinie wychowawczej i tak dalej. Mnóstwo śmiechu😁 !

Czego życzę Wam i dzieciakom

Belferka Zosia

Po co mi to przed emeryturą?

Jakiś tysiąc lat wstecz myślałam, że dobra lekcja to ta cicha. Wtedy, wiadomo, belfer ma charyzmę. Dyscyplina, muchę bzykającą słychać, uczeń karny i doopy nie rusza z krzesła 🤨. Szept dozwolony, o długopis czy tam ołówek. A, im więcej stopni, tym lepiej uczę. Mój rekord to trzydzieści pięć słodkich cyferek 🙈, rubryki dorabiałam w dzienniku (papierowy wtedy był). Jak bardzo byłam dumna ze swojego belferstwa! Tak było, panie…

A już nie jest 🤷‍♀️.

Ostatnio usłyszałam, że „te nowoczesne wymysły nie dla mnie, ja trzy lata mam do emerytury”.

Czyli że co? Przez trzy czy nawet dwa lata można mieć gdzieś zmiany??? Bezdyskusyjne wskazania nauki, na przykład neurodydaktyką zwane?

A tam, wezmę sobie na luz 😏, mam gdzieś potrzeby tego i jeszcze następnego rocznika, a to nic, że kilkadziesiąt dzieciaków być może się męczy, co mnie tam 😝. Mnie też nie doceniają 😥. Wynalazki jakieś z tym ocenianiem informacją zwrotną. No i muszą się stresować, przecież. Życie to ciągłe nerwy, trzeba ich przygotować. Ja tak miałam/em i na człowieka wyszłam/wyszedłem.

Taaaak…

Nie chce mi się już przekonywać, wskazywać, proponować, zapraszać, serio.

Pogadajcie może z zoomerami i zaserwujcie im jojczenie w stylu 👉 „Nie wiem, co jest z wami, jakieś takie słabe to wasze pokolenie, od razu depresje i inne bzdury. My też mieliśmy trudno, ale zaciskaliśmy zęby i dawaliśmy radę!”.

Usłyszycie, że między światem waszym a współczesnych młodych to przepaść. Świat BANI to bombardowanie trylionami bodźców, wzorców, wymagań, niepewności, ekranów,  petardami zmian, wszystko w osiągach kosmicznych. Naprawdę też tak mieliście? Z tym samym światem się mierzyliście?

Wiadomo, nie 🤷‍♀️.

To dlaczego tak trudno zrozumieć, że szkoła też musi być inna ???

Moja jest już inna. I mam niecałe dwa lata do emerki 🙊, o jeżuuuuu.

Załączam dla uwagi fotki z lekcji pełnej ruchu, emocji (oj, trudno je było momentami pohamować), sprawdzającej, monitorującej, kształcącej kompetencje, po prostu uwzględniającej POTRZEBY współczesnej szkoły. W tym mojej fizis, kiedy knuję i się cieszę, że knuję.

A było tak, że jako lekturę uzupełniającą klasa „Ale Drama” wybrała książkę „Charlie i fabryka czekolady”. SAMI wybrali. I przeczytali. Sprawdziłam.

 Jak?

  1. Szukali schowane gdzieś w sali zaproszenie do fabryki czekolady. Przy okazji znaleźli wieeeelką czekoladę, którą szybko pochłonęli 🤤. Ale to były emocje! Ale był hałas i ruch!
  2. Szukali zadań – odpowiedzi do odwróconej kartkówki ze znajomości treści lektury, które były poutykane w różnych miejscach, a każdy musiał znaleźć przynajmniej jedną (co się działo!).
  3. Układali pytania do odpowiedzi i to nie było proste 😅. Żeby ułożyć pytanie, na przykład do odpowiedzi, która brzmi: „Pięć”, trzeba wiedzieć, że chodzi o pięć złotych talonów.
  4. Odpowiadali w grupach na te wcześniej indywidualnie ułożone pytania, odrywając „liście” z „kapusty”. Bo właśnie z kartek z pytaniami od dzieciaków ułożyłam taką główkę kapusty. To zadanie (odpowiadanie grupowo na pytanie) jest pełne min i mielizn – bo jak tu na przykład powstrzymać się przed rzuceniem odpowiedzi, zanim się człowiek skonsultuje z grupą?! Kiedy ma się ADHD, spectrum, niedostosowanie i jest się cudownym Aspikiem? Hm…i oj… Ćwiczymy w każdym razie 🤗.

Czy sprawdziłam znajomość treści? I owszem 💪.

Czy czuję się dobrze z tym, że nie była to kartkówka? Doskonale 💪!

Czego i Wam życzę

Belferka Zosia

(Poniżej parę plików w Wordzie do pobrania i edycji dla swoich potrzeb.)

Odwrócona kartkówka

List

Zaproszenie